Smaczne początki

Cześć!

Nazywają mnie Smaczka i miło mi Cię tutaj gościć. Zrób sobie dobrą herbatę i poczuj się jak u siebie, a ja opowiem Ci jak to się wszystko zaczęło, że postanowiłam zacząć blogować. 

Otóż pomysł na bloga narodził się spontanicznie, a dopiero później został dokładnie przemyślany... Pamiętam doskonale jak jakiś czas temu zupełnie obca mi osoba zapytała, co lubię robić w wolnym czasie, a ja bez wahania odpowiedziałam: "jeść! jakkolwiek to brzmi". Sama po stwierdzeniu tego faktu zaśmiałam się głośno, gdyż nie sądziłam, że jedzenie zacznie sprawiać mi tyle radości, mimo iż wszyscy wokół zawsze uważali i uważają, że jem naprawdę niewiele... A to wszystko przez moją... bardzo drobną budowę ciała. Odpowiedziałam sobie również na kilka istotnych pytań z odpowiedzi których jasno wynikało, że moje tworzące się w bólach dania to coś więcej niż zwykłe gotowanie. To miłość do dobrych smaków i prostej kuchni, którą potrafię zarazić moją rodzinę jak i przyjaciół, a nawet zupełnie nieznane mi osoby. 

Jeszcze parę miesięcy temu zarzekałam się, że nigdy ale to przenigdy nie wejdę do kuchni! Ja przy garach? Nie, to niemożliwe! Potrafię już przecież spalić poranną jajecznicę, przesolić niedzielny rosół, a z muffinek dla gości wyczarować pyszne zakalce. Ale na tym jeszcze nie koniec. Moim potrawą zawsze brakowało smaku i charakteru. No i jeśli mam mówić o kulinarnych sukcesach to tylko pieczenie ciast instant wychodzi mi nie najgorzej... Hmmm o zapachu zwęglonej granoli, który czuła nawet moja sąsiadka chyba wolę już na dobre zapomnieć. 

Z czasem przyszła ochota na próbowanie nowych nieznanych smaków i to rozbudziło we mnie kreatywne podejście do łączenia banalnych produktów. Kolorowy świat warzyw oraz owoców pochłonął mnie na dobre, a ja nigdy bym nie przypuszczała, że mogę zakochać się w owsiance na mleku z dużą ilością orzechów i bakalii czy kaszy z rybą przyprawioną ziołami prosto z parowaru.

Właśnie tutaj pragnę stworzyć blog na którym będę przedstawiać moje kulinarne eksperymenty z którymi zmagam się każdego dnia. To miejsce dla pozytywnych ludzi kochających tworzyć coś z niczego i dopiero zaczynają swoją przygodę w kuchni. A co jeśli coś mi się nie uda? Trudno. Wyjdzie następnym razem ;-)

Tak wiec drogi Czytelniku znajdziesz tutaj spora dawkę tych udanych eksperymentów kulinarnych, czyli cykl gotuje i piekę tak jak umiem najlepiej, moje spostrzeżenia i porady kulinarne czy recenzje książek oraz wiele innych przepisów na codzienne pyszności.

Mam więc taką cicha nadzieję, że ugotujemy coś razem! 

Komentarze

  1. Witaj :) Powodzenia w blogowaniu

    http://magicznykociolek.blox.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Słoneczko! Cieszę się że Cię tu "widzę". I że są to bardziej przyjemne okoliczności. Samych wspaniałości na blogu ;) Ciesz się tą zabawą :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty